źródło: demotywatory.pl
Udomowienie
spowodowało, że psy nie tylko są zależne od ludzi, ale też
intensywnie i emocjonalnie reagują na człowieka. Dlatego też duża
liczba czworonogów źle znosi rozłąkę ze swoimi opiekunami.
Lęk
separacyjny jest to obawa psa przed rozłąką wywołana brakiem
umiejętności radzenia sobie z sytuacjami izolacji społecznej.
Stres związany z separacją objawia się poprzez:
Stres związany z separacją objawia się poprzez:
- nadmierną wokalizacje (szczekanie, skomlenie, wycie),
- niszczycielstwo (drapanie, gryzienie i szarpanie przedmiotów),
- załatwianie potrzeb fizjologicznych,
- dyszenie,
- wymiotowanie,
- zachowania agresywne w stosunku do właściciela, gdy ten zamierza wyjść z domu,
- nerwowe bieganie,
- obsesyjne lizanie łap,
- atakowanie drzwi,
- w skrajnych przypadkach – samookaleczeniem.
Lęk
separacyjny jest jednym z najczęstszych powodów porzucania psa
przez właścicieli.
Czynniki
wpływające na powstanie stresu związanego z separacją:
- nadprzywiązanie psa do opiekuna (szczególnie u ras stworzonych do bliskiej współpracy z człowiekiem),
- brak niezależności,
- traumatyczne doświadczenie, które miało miejsce, gdy pies był sam,
- brak nauki pozostawiania w domu w okresie szczenięctwa,
- zbyt wczesne oddzielenie szczeniaka od matki i rodzeństwa,
- ciągła obecność człowieka,
- ogólne zaburzenia lękowe,
- nagła zmiana stylu życia właściciela.
W
większości przypadków lęk przed izolacją jest wynikiem działań
człowieka: nieodpowiedzialnego hodowcy, a później właściciela.
Często zaniedbania ze strony właściciela nie wynikają z jego złej
woli tylko z niewiedzy. Początkujący właściciel jest nadopiekuńczy - bo szczeniaczek jest
malutki, bo tęskni za mamą, bo może zrobić sobie krzywdę. Małego czworonoga powinniśmy regularnie przyzwyczajać do przebywania w samotności. Dzięki
temu maluch będzie bardziej odporny na stres w dorosłym życiu. W
początkowej fazie nauczania sesje powinny być krótkie 5-cio minutowe. A izolacja powinna polegać na pozostawieniu pieska samego w pomieszczeniu (nie powiniśmy wychodzić z domu, wystarczy zamknąć
szczeniaka w pokoju).
Miejsce,
w którym zamykamy pieska musi być bezpieczne (polecam klatkę
kennelową) Może się zdarzyć, że maluch będzie strasznie
zawodził, ale nie możemy się poddać tylko regularnie ćwiczyć
przedłużając czas rozłąki. Biorąc pod uwagę fakt, że Homer
(mój poprzedni pies) pozostawiony sam w domu szczekał tak, że
słyszał go cały blok i pół osiedla, nauka pozostawania Storma
samego, była dla mnie piorytetową sprawą. Dzięki treningom w
okresie szczenięctwa, Sztormek bez problemu zostaje sam w domu.
Myślę, że nie jest to dla niego szczególnie stresująca
sytuacja, wnioskuję po tym, że wracając do domu widzę zaspany
pyszczek mojego psa:). Nie liczcie na to, że gdy pies dorośnie to zrozumie, że musi zostawać sam, jeżeli nie wypracujecie tego, gdy gamoń jest mały później może być ciężko. Odpowiednia nauka i socjalizacja szczeniaka (mimo,
że czasem będzie to trudne, a zawodzenie będzie nam rozrywało
serce), pomoże naszemu pupilowi stać się w dorosłym życiu
zrównoważonym emocjonalnie czworonogiem (Socjalizacja szczeniąt - teoria).
"Stres
związany z rozłąką można by było całkowicie wyeliminować,
gdyby każdy młody pies, zanim zostanie sam na jakikolwiek czas, był nauczony oczekiwać, że wyjście właściciela zawsze prowadzi do
ponownego z nim połączenia" – Zrozumieć psa, John Bradshaw.
zdjęcie autorstwa Magdaleny Kasperek
Bibliografia
:
Co
jeśli mój pies... - Jim Evans,
Tajemnice
psiego umysłu– Stanley Coren*,
Co
Twój pies próbuje Ci powiedzieć? - Adren Moore,
Zrozumieć
psa – John Bradshaw*,
Ja
albo mój pies – Victoria Stilwell*,
Okiem
psa – John Fisher,
Pies.
Cała prawda – Zula Przybylińska*