środa, 23 marca 2016

Pies czy suka ...


Dylemat każdego potencjalnego właściciela canis familiaris. Według powszechnie panującej opinii suczki są wierniejsze, ale bardziej humorzaste. Samce... no właśnie jakie są zalety posiadania psiego chłopaka według ludowych mądrości? 
W grudniu do naszej psioludzkiej gromadki dołączyła Dora. Po czteromiesięcznej obserwacji obiektów obu płci niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie - pies czy suka. Różnic jest dużo, ale nie wszystkie wynikają z płci. Z psami jak z ludźmi - każdy jest inny :) Dorka jest małym, uroczym czortem. Odważną, trochę upartą, pewną siebie spryciulą. Nie łapie babskich fochów, ale preferuje "dziewczyńskie" patyki, czyli takie wielkości długopisu. Storm jest chyba bardziej wrażliwy i pamiętliwy (prawie jak słoń), ale czasem jego zachowania sugerują, że najpierw robi później myśli - jak to osobnik rodzaju męskiego. Jak na prawdziwego samca przystało nie przepada za okazywaniem czułości w miejscach publicznych, na takie zachowania może sobie pozwolić w domu, a nie na oczach innych chłopaków... przecież to straszny obciach ;) 

Tak na poważnie zastanawialiście się dlaczego niektóre suczki wykazują samcze zachowania, a niektóre samce są takie jakieś "suczkowate. Pan James O'Heare tłumaczy to zjawisko w swojej książce pt. Zachowania agresywne u psów. Analiza przypadków, zapobieganie i terapia behawioralna 
Początkowo mózg psów i suk jest taki sam. Ich fenotyp stanowi wynik prawdopodobieństwa lub częstotliwości, z jaką męski bądź żeński system zostaje zaktywowany na wczesnym etapie rozwoju. W przypadku braku testosteronu, który zmaskulinizowałby (maskulinizacja nadawanie czemuś cech męskich) mózg płodu, suki zachowują żeńską strukturę mózgu. Niemniej jednak dymorfizm płciowy zależy od stopnia występowania danych cech, nie jest on zjawiskiem "wszystko albo nic". Większość psów (samców) pod względem dymorficznych reaguje w typowy samczy sposób, a większość suk w sposób charakterystyczny dla suk. Niektóre psy przejawiają niewielkie lub słabe zachowania samcze, a niekiedy reprezentują reakcje żeńskie. Podobnie, niektóre suki w mniejszym stopniu zachowują się typowo dla swojej płci i czasami ujawniają zachowania typowe dla samców. Jednym z wyjaśnień tego zjawiska jest fakt, że u psów (tu jako gatunek) występuje zasadnicze podobieństwo i zintegrowanie systemów behawioralnych (system reakcji charakterystyczny dla danego gatunku) samców i samic. Można je tłumaczyć również tym, że efekt maskulinizacyjny testosteronu zależy od tego, czy płód jest wystawiony na mniejsze lub większe działanie tego hormonu. Kolejnym elementem tej układanki może androgenizacja płodów żeńskich. Uważa się, że jeden lub dwa mechanizmy mogą prowadzić do lekkiej maskulinizacji mózgu suki. Jeśli płód żeński znajduje się w macicy pomiędzy dwoma płodami samców, mózg może nabywać cech męskich ze względu na przenikanie testosteronu przez błony płodowe. Drugi mechanizm polegałby na tym, że psy znajdujące się doogonowo (najbliżej ogona) androgenizują suki położone dogłowowo za pośrednictwem płodowego krążenia krwi. 

Jeżeli zastanawialiście się dlaczego Wasza suczka podnosi nogę przy sikaniu - to już wiecie :)




11 komentarzy:

  1. Wziełaś Dorę jako dorosłego psa? :)
    Ja zdecydowanie preferuję do współpracy suczki, miałam przy sobie nie raz chłopaków, ale jednak z dziewczynami dogaduje się dużo, dużo lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze mówiłam, że nie chcę suczki, denerwowało mnie to, że człowiek tylko się ruszy a one już przy nim. I zawsze zachowują się jakby były najważniejsze. Niby takie stereotypy ale w 90% w moich obserwacjach się zgadzają. Jednak mając bardzo niezależnego samca, zaczęłam doceniać typowe suczki. Chociaż oczywiście tak jak piszesz, wiadomo że każdy pies ma inny charakter i można trafić na drugiego samca mając sukę i na odwrót :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, a Stefcik był samcem i też chodził za nami krok w krok ;) Teraz Lilka robi to samo ale nauczyliśmy się jej ignorować. Co pies to obyczaj ;)
      pozdrawiamy!

      Usuń
    2. Potrzebujesz synusia, łączącego wszystkie zalety suki i samca. ;)

      Usuń
  3. Nigdy nie pracowałam z suczką, zastanawia mnie jak to jest. Na co dzień zajmuję się chłopakiem, z którym żyje mi się bardzo dobrze! Na podwórku też są dwa piesy, z którymi dobrze się dogaduję. Wiele razy słyszałam, że z suczką łatwiej się dogadać, ale czy na pewno? :) Mimo to, chyba wolę samca! Chociaż muszę przyznać, iż mój pies zachowuje się czasami jak dama, co to nie on, on tego nie zrobi, on się tego boi, suczko pies :D.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy fenomen - dzięki za wrzutkę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy artykuł ;)
    Zapraszam: aniahania-rats.blogspot.com
    dopiero zaczynam i jest trudno.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja suczka rasy yorkshire terier jest bardzo rozbrykana,może dlatego że dopiero ma dwa miesiące.Caly czas chce się bawić i wszędzie jej pełno.Gdy usłyszy dzwonek do drzwi to leci jak oszalała i wita każdego gościa,nawet nieznajomych.Od jakiegoś czasu próbowałam nauczyć ją komendy siad,ale jest tak rozbrykana,że tylko chce się bawić.Nawet zabawa,która ma na celu,aby pies się skupił,nie działa na nią.Juz nie wiem co mam robić.Mysle że chyba jeszcze trochę poczekam z uczniem jej komend,aż troszkę się opanuje.Zna ktoś sposób na taką małą rozrabiake?

    OdpowiedzUsuń
  7. Suczka to na pewno większa odpowiedzialność choćby ze względu na cieczkę.Jeśli się jej nie wysterylizuje to w te dni będą za nią biegać pieski a jak przez przypadek zwieje to może wrócić z brzuszkiem ;) Jeśli już ktoś zdecydował się na psiaka powinien pamiętać również o jego odpowiednim odżywianiu bo to jest zdecydowanie ważniejsza kwestia.Jeśli mogę coś zasugerować to z karm bardzo dobra jest Iams- ma dobry skład i jest w przystępnej cenie.Moje psiaki po prostu ją uwielbiają.To tak z mojego punktu widzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdziłam skład karmy Iams - oj nie nasza bajka :( zawiera drób i zboża (w tym kukurydzę).

      Usuń