wtorek, 10 grudnia 2013

Wilk i pies


Pies domowy jest członkiem rodziny psowatych spokrewnionym z kojotem, szakalem, dingo, lisem. Wywodzi się z jednej linii canidae, której dawni przedstawiciele najbardziej przypominali współczesnego szarego wilka. Ciekawym zjawiskiem jest to jak z wilka wyodrębnił się gatunek pies domowy (niektórzy naukowcy uważają, że pies jest tylko podgatunkiem wilka). Było to miej więcej tak: dawno, dawno temu żyły sobie wilki. Część z nich, ta mniej lękliwa, zaczęła podchodzić do ludzkich osad. A dlaczego? Bo nasi przodkowie, tak i jak my wytwarzali odpadki (chociaż wtedy było ich zdecydowanie mniej i były bardziej organiczne). Te bardziej sprytne wilki, pewnie wyszły z założenia, że taki sposób zdobywania pożywienia jest znacznie łatwiejszy niż wielogodzinne polowanie. I tak funkcjonowały sobie na obrzeżach ludzkich społeczności. Po jakimś czasie homo sapiens zaczęli je akceptować i prawdopodobnie co łagodniejsze osobniki rozmnażać. Zapewne, niektórzy z was pomyślą, że psami zostały te najbardziej leniwe z wilków. Uważam inaczej. Psami zostały te osobniki, które były odważne i sprytne. 


Pani Aleksandra Horowitz (naukowiec badający zachowania zwierząt) stawia tezę, że wilk jest "psem bez dodatkowego wyposażenia". Nasze czworonogi ewoluowały. Żaden wilk przygarnięty przez ludzi jako szczenię nie stanie się psem, na zawsze zostanie dzikim zwierzęciem. Dlatego też dziwi mnie fakt, że niektóre z metod tresury psów, opierają się na zachowaniach wilków w stadzie. Pomijam fakt, że nie wielu osobom udało się badać wilki w ich naturalnym środowisku. A zachowania tych zwierząt, zostały opisane na podstawie osobników, które były w niewoli. Przygotowując się do tego wpisu, szukałam filmu o wilkach. Znalazłam brytyjski program pt. Człowiek wilk. Pan zamknął na wybiegu około 20 oswojonych wilków i wydawało mu się, że poznał ich język, zwyczaje i został przywódcą stada. Pewnie tak było, bo dostarczał im pożywienie. Ale jestem ciekawa czy wilki by go tak świetnie zaakceptowały w ich naturalnym środowisku i czy pan podołałby fizycznie, gdyby miał polować i biegać po 100 km dziennie. Pozwoliłam sobie na taka małą dygresję.
Ewolucja psa i różnorodność ras, które stworzył człowiek są zagadnieniem bardzo ciekawym. Popatrzmy na wilka, mopsa albo maltańczyka, nie chce się wierzyć, że wszyscy mają tego samego przodka.


Osoby, które chcą zgłębić temat pochodzenia psa i nie tylko zapraszam do lektury "Oczami psa" Aleksandry Horowitz.







3 komentarze:

  1. Też mnie bardzo dziwią te metody tresury - a raczej nie dziwią, denerwują. Ludzie mówią, że pies powinien zrozumieć, kto jest przewodnikiem stada i alfą - ale, tak tylko przypomnijmy :
    Psy nie są wilkami ad jakiś 20 000 lat…

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobry wpis, od dosyć dawna staram się drazyc ten temat bo jest istotny. Co do filmu niestety nie mogę go obejrzeć bo aplikacja się nie otwiera, ale jeżeli chodzi o Shauna Ellisa to oglądając jego program początkowo miałam mieszane uczucia, natomiast po przeczytaniu książki rozumiem jego zachowania i z pewnością jest to specjalista jeżeli chodzi o wilki i przede wszystkim ogromny miłośnik psubrat można powiedzieć. Polecam książkę bo rzuca na film zupełnie inne spojrzenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z przyjemnością przeczytam książkę, może zmienię zdanie na temat tego pana. Programy telewizyjne mają tę wadę, że są bardzo komercyjne.

      Usuń