niedziela, 19 stycznia 2014

Storm (Actic Storm Z Grodu Hrabiego Malmebury)

Chcę przybliżyć dzisiaj sylwetkę Storma, który teraz leży sobie jak "plan 5-letni" po bardzo wyczerpującym spacerze. Oczywiście wiecie już, że skończył 3 lata i jest labradorem retrieverem. Wiecie również, że jest wesoły, szczęśliwy i pięknie aportuje:). Ale ma też parę unikalnych zachowań, których nie zaobserwowałam u moich poprzednich czworonogów.

Storm wydaje z siebie dźwięk nazwany przez nas – odgłosem oczekiwania. Nie jest to skuczenie, ani szczekanie, ani piszczenie. Jest to odgłos wydawany w momencie czekania na nagrodę. Zauważyłam to jak był 3-miesięcznym szczeniakiem i oczywiście skonsultowałam z lekarzem weterynarii, bo bałam się, że ma problem z oskrzelami. Okazało się, że wszystko w porządku i jest to po prostu odgłos oczekiwania;).
Ciekawe jest to, że Sztormu nigdy nie napije się wody, w której pływa chociażby mały brudek. Ta zasada obowiązuje tyko w domu, bo błotna kałuża w parku z igłami modrzewia, jest bardzo smaczna.

Jest okropną "lizawką". Kiedy był szczeniakiem, musiałam się chować jak smarowałam sobie ręce kremem, bo przybiegał i dokładnie je wylizywał. W lecie siedzieliśmy sobie w kawiarnianym ogródku, podeszła do nas pani kelnerka przyjąć zamówienie. Storm spokojnie sobie leżał. Nagle pani gwałtownie podskoczyła. Tak, tak... pokusa była mocniejsza, nasza "lizawka" nie mogła się oprzeć gołym stopom w klapkach pani kelnerki.



Nowy rysunek autorstwa mojego męża

Uwielbia wykastrowane pieski, nie boi się ich i chętnie się z nimi bawi (pytałam szkoleniowców dlatego tak jest i nie potrafili mi tego jakoś sensownie wytłumaczyć, jeżeli macie jakieś teorię na ten temat to piszcie). Chociaż ma dwóch kumpli, którzy nie są wykastrowani i ich uwielbia. Pozdrawiamy Nerusia i Batmana:).

Nero

Batman

Nie lubi i boi się owadów latających. To oczywiście łatwo wytłumaczyć- pewnie coś go kiedyś użarło. Ale mając 8 miesięcy próbował się bawić z żukiem gnojarzem. Żuk nie zrozumiał intencji Storma i nie chciał się bawić, tylko sobie poszedł.


Sztormu oczywiście uwielbia pływać, ale to tak jak prawie każdy labrador. Raz chciał wyciągnąć rurkę, która wystawała z jeziora. Zdążyłam w porę zareagować i go złapać, bo do nieszczęsnej rurki był przyczepiony nurkujący człowiek.

I jeszcze coś co odróżnia Storma od naszych poprzednich piesków. Do tej pory niczego w domu nie zniszczył, nawet będąc szczeniakiem (mam nadzieję, że pisząc to nie kuszę losu;).


To jest pierwszy piesek, który odpowiedział na facebookowe zaproszenie. Dziękuję Natalii i Boryskowi:)

Wszystkie zdjęcia na blogu są umieszczane za zgodą właścicieli czworonogów 

1 komentarz:

  1. Mój pies też jest wielbicielem kremu. Zawsze jest koło małej, kiedy smaruję ją kremem i czeka tylko na sposobność, żeby go z niej zlizać:-)

    OdpowiedzUsuń